Warning: file_get_contents(http://hydra17.nazwa.pl/linker/paczki/vapiano.wroclaw.pl.txt): failed to open stream: HTTP request failed! HTTP/1.1 404 Not Found in /home/hydra14/ftp/vapiano.wroclaw.pl/paka.php on line 5
- To teoria domina - zadeklarowała Kimberly. - Zaczął od najsłabszego

- To teoria domina - zadeklarowała Kimberly. - Zaczął od najsłabszego

  • Duszan

- To teoria domina - zadeklarowała Kimberly. - Zaczął od najsłabszego

05 July 2022 by Duszan

elementu - od Mandy. Zabił ją, a potem wykorzystał żal po jej śmierci, żeby dobrać się do matki. A teraz... Teraz... - Spojrzała na ojca. - Cholera! - Rainie poderwała się nagle. - Wrobił cię! Mówiliśmy już o tym. Nieważne, że nie wszystko jest doskonałe. Ważne, że osiąga się swój cel. Zastanów się! Bethie została zamordowana. Jako jej były mąż już znajdujesz się na liście podejrzanych. Wystarczy parę odpowiednich wyników analiz laboratoryjnych i staniesz się głównym podejrzanym. Rozumiesz? Śmierć Mandy otworzyła mu drogę do Elizabeth, a śmierć Elizabeth doprowadzi do twojego aresztowania i nagle bum! Kimberly zostaje sama. Idealny układ! - Ale... Można chyba załatwić kaucję? - spytała rozpaczliwie Kimberly. Quincy patrzył na Rainie. Wydawał się oszołomiony. - Nieważne - szepnął do córki. - Rainie ma rację. Kiedy uznają mnie za głównego podejrzanego, zawiadomią biuro. Zgodnie z procedurą biuro odbierze mi odznakę i broń. Nawet jeśli nie wyląduję w areszcie, w jaki sposób będę mógł cię chronić? Mój Boże! Facet się porządnie przygotował! - Kim, do cholery, jest ten człowiek?! - wrzasnęła Kimberly. Nikt nie potrafił jej odpowiedzieć. 126 18 Greenwich Village, Nowy Jork Sprawy wyglądały bardzo źle. Quincy chciał wysłać córką do Europy. Kimberly krzyknęła, że nie pojedzie. Quincy powiedział jej, że to nie czas na arogancję. Kimberly zaczęła się śmiać, odpowiedziała, że przygania kocioł garnkowi, a potem jej śmiech przerodził się w płacz, co jeszcze bardziej zasmuciło Quincy'ego. Stał pośrodku pokoju, zdumiony i zażenowany, podczas gdy jego córka płakała. W końcu Rainie posłała Quincy'ego do łóżka. W ciągu ostatnich czterdziestu ośmiu godzin spał zaledwie cztery i praktycznie nie był w stanie normalnie funkcjonować. Potem zaparzyła dzbanek kawy i wraz z Kimberly usiadła przy stole kuchennym. Kimberly wolała czarną kawę. Rainie znalazła śmietankę i cukierniczkę. - Nie śmiej się - powiedziała, wsypując łyżeczkę za łyżeczką. - Nie cierpię, kiedy mam we krwi samą kofeinę. - Czy mój ojciec kiedykolwiek to widział? - Parę razy. - Czy jego uwagi były bardzo pogardliwe? - W skali od jednego do dziesięciu - gdzieś w okolicach dwunastu. - Całkiem nieźle. Komentarz mojego dziadka sięgnąłby piętnastu. - Twój dziadek jeszcze żyje? - Rainie była zdumiona. Quincy nigdy nie mówił o swoim ojcu. Właściwie o matce też w ogóle nie wspominał. Może tylko raz, kiedy powiedział, że umarła, kiedy był mały. Kimberly zdmuchiwała parę znad filiżanki. - Tak, żyje. Przynajmniej... powiedzmy, z technicznego punktu widzenia. Choroba Alzheimera. Gdy miałam dziesięć lub jedenaście lat, trafił do szpitala. Odwiedzaliśmy go kilkanaście razy w roku, ale ostatnio już dawno nie byliśmy u niego. Chyba dlatego, że nie rozpoznaje nas, nawet taty, więc... W każdym razie dziadek nie lubi obcych. - To musi być trudne. Jaki był wcześniej? - Twardy. Cichy. Na swój sposób zabawny. Mieliśmy zwyczaj jeździć na Rhode Island na jego farmę. Miał kury, krowy, konie i sad. Mandy i ja uwielbiałyśmy to. Dużo miejsca do biegania i można było robić tyle fajnych rzeczy. - Waszej mamie to nie przeszkadzało? - spytała sceptycznie Rainie. Kimberly uśmiechnęła się.

Posted in: Bez kategorii Tagged: dzień przytulania, romans kowalczyk, licencja na uwodzenie cda,

Najczęściej czytane:

Gloria uniosła brwi.

- Chcesz inwestować w tę martwą dzielnicę? - Mam kapitał. I kocham to miasto. Wierzę w nie. - Założył ręce na piersiach. - Może nie wiesz, ale jestem rodowitym nowoorleańczykiem. Skinęła głową. ... [Read more...]

jak mało ją to obchodzi. ...

Santos zacisnął wargi. - Zostawiła Glorii w spadku dom. Dom, w którym się wychowałaś, Hope St. Germaine. O tym też już wiesz? Wiedziała. Gdy Gloria powiedziała jej o tym, pomyślała, że najchętniej zabiłaby Victora Santosa za wszystko, co przeciw niej zrobił. Nadal zresztą miała ochotę go zabić. Opanowała ją bezradna wściekłość. Całe życie chroniła córkę przed grzesznym dziedzictwem Pierron, a teraz przez tego śmiecia, przez to, że wtykał nos w nie swoje sprawy, Gloria została właścicielką gniazda grzechu! ... [Read more...]

over Court? ...

- Moja sytuacja jest dość skomplikowana - zaczęła Ostrożnie. - Niestety, pokłóciłam się z najbliższą rodziną, w konsekwencji czego musiałam się zatrudnić jako guwer¬nantką. Na szczęście, na dwudzieste piąte urodziny mam otrzymać pewną sumę, więc cokolwiek się zdarzy, będę finansowo zabezpieczona. - Dobry Boże! Chyba nie uciekła pani z domu? Jeśli tak, to w każdej chwili powinienem się tu spodziewać zirytowanego ojca. - Nie wygląda to aż tak dramatycznie, milordzie. - Po¬zwoliła sobie podjąć jego żartobliwy ton. ... [Read more...]

Polecamy rowniez:


1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 Następne »

Copyright © 2020 vapiano.wroclaw.pl

WordPress Theme by ThemeTaste