Warning: file_get_contents(http://hydra17.nazwa.pl/linker/paczki/vapiano.wroclaw.pl.txt): failed to open stream: HTTP request failed! HTTP/1.1 404 Not Found in /home/hydra14/ftp/vapiano.wroclaw.pl/paka.php on line 5
– Poczekaj no, Rick – mówię do lustra. – Nie wiesz, co cię jeszcze czeka.

– Poczekaj no, Rick – mówię do lustra. – Nie wiesz, co cię jeszcze czeka.

  • Duszan

– Poczekaj no, Rick – mówię do lustra. – Nie wiesz, co cię jeszcze czeka.

21 May 2022 by Duszan

Bentz przysunął się bliżej do O1ivii, przyciągnął ją do siebie, poczuł przy sobie jej nagie ciało. – Kocham cię – szepnął, ale nie odpowiedziała, nie uniosła powiek, nie sprawiła mu przyjemności swoją reakcją. Znowu to widział – sekret, który przed nim ukrywa, tajemnicę, która każe jej milczeć. Ale i tak, z zamkniętymi oczami, odruchowo uniosła podbródek i Bentz się nie oparł. Jej bliskość doprowadzała jego krew do wrzenia, sprawiała, że tętno przyspieszało. Nabrzmiał. Rozpalony, spragniony, pocałował ją namiętnie. Zareagowała. Jęknęła prosto w jego otwarte usta, jej palce walczyły z jego ubraniem, jej dłonie tańczyły na jego ramionach. – Kocham cię – powtórzył i po raz drugi odpowiedziała mu cisza. Drżała, była rozpalona, zwilżyła usta, ale milczała. Wyczuwał coś więcej pod jej namiętnością, coś ważnego, istotnego, coś bardzo odległego. Oddalała się od niego. Tracił ją. Jakimś cudem, chociaż się kochali, odchodzi od niego. Jej zapach wypełniał jego nozdrza. Wędrował językiem po jej szyi coraz niżej, miał na ustach smak jej potu, czuł zapach jej perfum. Całował ją całą, czuł, jak reaguje, widział jej drżenie. Płonął, tak bardzo płonął. Powtarzał sobie, że zrobi to powoli, żeby sprawić jej przyjemność, ale była równie rozpalona jak on, nagląco zaciskała dłonie na jego barkach. Musnął kciukiem jej żebra, pocałował czubki piersi i napawał się jej widokiem. W końcu uniosła powieki; czarne źrenice zasłaniały niemal całe złote tęczówki. Pieścił oddechem jej brzuch, przesunął wzrok niżej, by zobaczyć skrawek czerwonej koronki – majteczki, które tak niewiele skrywały. Spięła się nagle. – Bywasz straszą świnią powiedziała. Coś było nie tak z jej głosem, mimo że w końcu się odezwała. Poczuł ledwie wyczuwalny zapach gardenii. – To dla ciebie – powiedział, pochylony nad czerwonymi majteczkami, kuszącymi, prowokującymi. Wierciła się pod nim, gdy ściągał je zębami. – Czyżby? – Dlaczego nagle jest taka zimna? – Naprawdę? Tylko dla mnie? – A niby dla kogo? – zapytał, przesuwając się w górę wzdłuż jej ciała. Zacisnęła palce w jego włosach, rozkosz mieszała się z bólem. Boże, jak bardzo jej pragnął. Ona także drżała, rozpalona, wierciła się pod nim. – Liwie – szepnął i rozsunął jej uda kolanem. W jednej chwili wszedł w nią i zatracił się całkowicie, duchem i ciałem, w magii żony. Krew dudniła mu w uszach, oddychał szybko, płytko. Poruszał się coraz szybciej, szybciej, ale ona przestała reagować. Trzymał w objęciach lodowate ciało. Spojrzał na nią. Zmieniła się, nagle stała się Jennifer. Jasna cera, ciemne włosy, a koronkowe majteczki okazały się strzępem czerwonej sukienki. – Kocham cię – powiedziała, nie poruszając ustami. Cuchnęła stojącą wodą i śmiercią. Utkwiła w nim swój szklisty wzrok. Przeszył go dreszcz, zrobiło mu się zimno. Chciał się od niej odsunąć, ale obejmowała go z całej siły. Więziła. – To twoja wina, RJ – powiedziała, nie otwierając ust. – Twoja! Bentz szarpał się, wyrywał. Otworzył oczy. Był w motelu. W łóżku. Sam. Bez O1ivii. I bez Jennifer. Towarzyszyły mu tylko wyrzuty sumienia. Przeklęte wyrzuty sumienia. Odetchnął głośno. Jego ciało pokrywał zimny pot. Sen był bardzo realistyczny, przerażający. Chciał zadzwonić do Olivii, ale zerknął na zegarek – dwadzieścia siedem minut

Posted in: Bez kategorii Tagged: kupowanie lajków na instagramie, radosław pazura wzrost, najpopularniejsza rasa psów,

Najczęściej czytane:

‚ ...

wszem i wobec, jak dobre są ręce, w które powierzył dziewczynkę. Na szczęście, gdy wrócił wówczas do pokoju z jej rzeczami, nie zastał jej juŜ. PołoŜyła dziecko spać i wyszła na spacer. Ucieszył się, bo w samotności mógł się jakoś ... [Read more...]

™ mógÅ‚ ...

zaufać, wrócisz do studia. Nawet nie myśl, Ŝe przestaniesz u mnie pracować. - Coś podobnego! - wykrzyknęła niemal. I wtedy opadły go wspomnienia o Patrice i dręczące go nieustannie myśli ... [Read more...]

tutaj! Nie opuszczę pańskich dzieci! Jeżeli postanowi pan

mnie zwolnić, założę przeciwko panu sprawę i nie poddam się aż do orzeczenia Sądu Najwyższego! - Jej twarz wyrażała pogardę. - I proszę się nie martwić. Po tej rozmowie już mi nie ... [Read more...]

Polecamy rowniez:


1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 NastÄ™pne »

Copyright © 2020 vapiano.wroclaw.pl

WordPress Theme by ThemeTaste